sobota, 22 grudnia 2012

Piernik Staropolski - część druga

       

     Czas najwyższy dokończyć nasze pierniki. Gotowe ciasto podzielić na  3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm) i piec w dużej blaszce (koniecznie wyłożonej papierem do pieczenia!) w temperaturze około 160 - 180ºC przez około 15 - 20 minut (ja piekłam w keksówce bo robiłam z połowy porcji). Placki ochłodzić.

   Gotowe placki przekładamy podgrzanymi powidłami śliwkowymi. Przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia, równomiernie obciążamy i odstawiamy na godzinkę. Po tym czasie piernik zawijamy w ściereczkę i odkładamy w chodne miejsce.  Jeżeli piernik piekliście w dużej blaszce,  najpierw  kroimy go na pół, na dwa długie pasy i dopiero wówczas każdy z nich zawijamy w ściereczki. W wigilię piernik pokrywamy polewą czekoladową (ja swoją zrobiłam z 50 g mlecznej i 50 g gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej z łyżką masła). Piernik długo zachowuje świeżość, wystarczy tylko zawinąć go w papier lub ściereczkę, by nie wysychał.


Smacznego :-)

sobota, 15 grudnia 2012

Lebkuchen


     Lebkuchen to tradycyjne niemieckie pierniczki. Mięciutkie, aromatyczne, mocno pomarańczowe, nie wymagające leżakowania. Wartro sprawdzić, dlaczego nasi sąsiedzi tak się nimi zachwycają. To troszeczkę inny smak i aromat, ale moja rodzina zachwyca się nimi i nie jest to bezpodstawne zauroczenie ;) To świetny przepis, który wniesie troszkę nowości na Wasze świąteczne stoły. Polecam!

Składniki na 30 sztuk:

    250 g mąki pszennej
    85 g zmielonych migdałów
    3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
    1 łyżeczka zmielonego cynamonu
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    200 ml płynnego miodu
    85 g masła
    pół szklanki drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej (jeśli nie macie skórki cytrynowej, można dodać skórkę otartą z jednej cytryny)

    Suche składniki: mąkę, migdały, proszek, sodę, przyprawy wymieszać w misce. Masło i miód podgrzać w garnku, aż do rozpuszczenia masła. Lekko przestudzić. Ciepłą masę wlać do suchych składników, dodać owoce kandyzowane i zmiksować. Wymieszane ciasto przykryć ściereczką i odstawić do wystygnięcia ( w tym czasie ciasto zgęstnieje). Z ciasta lepimy kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego, układamy na blaszkach, wyłożonych papierem do pieczenia i spłaszczamy ( najlepiej robić to mokrymi dłońmi). Piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut (nie dłużej, bo będą zbyt kruche). Lebkuchen wyciągnięte prosto z piekarnika będą bardzo miękkie, należy poczekać 2 minuty, potem przenieść je na kratkę do wystudzenia. Później ich wierzch kruszeje, by zmięknąć znów na drugi dzień, po pokryciu lukrem.



 Smacznego :-)
Źródło Moje wypieki

wtorek, 11 grudnia 2012

Migdałowe pierniczki


  
    Przygotowania do Świąt czas zacząć!!!  Na pierwszy ogień idą pierniczki z dużą ilością migdałów. Jedne z lepszych jakie jadłam :-) Można je piec już dziś, zamknięte w szczelnej puszce spokojnie  wytrzymają do Świąt. Polecam :-)

Składniki:
    300 g mąki żytniej (może być razowa)
    200 g zmielonych migdałów
    1 jajko
    100 g brązowego cukru
    3/4 szklanki miodu
    1,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika
    1 łyżeczka sody oczyszczonej
    2 łyżki melasy (można zastąpić kakao)
    50 g masła
    2 łyżki likieru migdałowego
    pół szklanki posiekanych drobno migdałów (sparzonych i obranych wcześniej ze skórki)
  
Ponadto:

    1 jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka do posmarowania pierniczków przed pieczeniem

    Do małego rondelka wrzucić masło, cukier, miód i melasę. Podgrzewać, aż cukier całkowicie się rozpuści. Do dużej miski wsypać mąkę żytnią, zmielone i posiekane migdały, jajko, przyprawę korzenną do piernika, sodę oczyszczoną. Wymieszać, wlać przestudzoną masę miodową, dodać likier. Wyrobić ciasto (może się lekko kleić). Ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 mm i wykrawać dowolne kształty pierniczków. Przed pieczeniem smarujemy pierniczki roztrzepanym jajkiem. Ciasteczka pieczemy ok. 10 minut w temp. 190 st. C.

Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

niedziela, 18 listopada 2012

Chleb ukraiński

    
   Jakoś tak dziwnie wyszło, że dopiero teraz zamieszczam ten przepis na blogu, bo chleb ukraiński piekę praktycznie w każdą niedzielę. Jest naprawdę wyśmienity, z mięciutkim miąższem i chrupiącą skórką.  Pasuje zarówno do sera i wędlin jak i do słodkich dżemów. Dodatkową jego zaletą jest fakt, że długo pozostaje świeży. Polecam!

Składniki na dwa średnie bochenki:

Zaczyn zakwasowy:

    190 g zakwasu żytniego razowego
    220 g mąki żytniej średniej (użyłam typ 720)
    160 g wody

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, przykryć i pozostawić na 4 godziny w bardzo ciepłym miejscu (32ºC).

Ciasto właściwe:

    cały wcześniejszy zaczyn
    300 g wody
    400 g mąki pszennej
    95 g mąki pszennej razowej
    0,5 - 4 g drożdży (niekoniecznie, wszystko zależy od jakość naszego zakwasu)
    12 g soli

    Wszystkie składniki umieścić w misce i zagnieść luźne i lepkie ciasto (można to zrobić mikserem) pozostawić do podwojenia objętości. Ciasto podzielić na dwie części, następnie z każdego kawałka uformować chleb (zwijając w rulon). Włożyć do przygotowanych blaszek (wysmarowanych masłem i wysypanych otrębami)  i pozostawić do wyrośnięcia na 60 - 90 minut.

    Przed pieczeniem bochenki posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Piec z parą, w malejącej temperaturze. W tym celu rozgrzać piekarnik do temperatury 260ºC i piec przez 20 minut, następnie obniżyć do 240ºC i piec kolejne 20 minut, obniżyć do 220ºC i piec jeszcze 20 minut.


 Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

sobota, 17 listopada 2012

Cantuccini z żurawiną i płatkami migdałowymi

   
    To chyba najlepsze cantuccini jakie do tej pory upiekłam. Przepis znalazłam na blogu Ciasteczkolandia, z uwagi jednak na brak migdałów w całości, zmuszona była go troszkę zmodyfikować, dodając do nich płatki migdałowe. Od siebie dodałam jeszcze odrobinę Amaretto. I to był strzał w dziesiątkę! Ciasteczka wyszły fantastyczne :-) Polecam.

Składniki:
    2 duże jajka
    160 g cukru
    2 szczypty soli
    240 g mąki pszennej
    60 g płatków migdałowych
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1  łyżka amaretto
    100 g suszonych żurawin

    Jajko ubić z cukrem i solą na puszystą masę. Dosypać mąkę, proszek do pieczenia i amaretto. Delikatnie połączyć całość (mikserem lub szpatułką). Na koniec dodać płatki migdałowe,  żurawinę i ponownie wymieszać, by połączyły się z masą.
    Podzielić ciasto na dwie części, z każdej uformować (wilgotnymi rękami) kształt wydłużonego, lekko spłaszczonego wałka, o wymiarach ok 25 cm x 6 cm. Piec w piekarniku (175°C) ok 20-25 min., aż ciasto nabierze złotobrązowej barwy. Wyjąć z piekarnika studzić kilka minut. Przestudzone ciasto pokroić na ukośne kromeczki (najlepiej robić to nożem z ząbkami).
    Ułożyć je na blaszce i ponownie piec 10-15 min (w połowie pieczenia odwracając na drugą stronę), aż będą złotobrązowe ze wszystkich stron ( im dłużej ciasteczka będą się piekły, tym bardziej będą twarde. My najbardziej lubimy takie, że zęby można połamać ).

 Smacznego :-)

Źródło przepisu: Ciasteczkolandia

czwartek, 15 listopada 2012

Sernik z wiśniową frużeliną


    Mając w lodówce spory zapas twarogu oraz serka wiejskiego zaczęłam szukać ciekawego sposobu na zużycie obu tych produktów, i tak oto trafiłam na ten przepis. Troszkę go zmodyfikowałam i tak oto powstał sernik doskonały. Delikatny, kremowy, na lekko czekoladowym spodzie, polany pyszną frużeliną. Smakował wszystkim, bez wyjątku. Polecam!

Składniki spodu:
    180 g ciasteczek z czekoladą ( np. digestive)
    70 g rozpuszczonego masła

    Dno tortownicy o średnicy ok. 24-26 centymetrów wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasteczka pokruszyć na drobne okruszki ( najlepiej blenderem). Wlać do nich masło i wymieszać. Tak przygotowaną masą wyłożyć tortownicę, lekko przyciskając. włożyć do lodówki.

Składniki na masę serową:
    500 g mielonego, białego sera
    200 g serka wiejskiego
    kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
    130 g drobnego cukru (lub cukru pudru)
    skórka starta z cytryny
    3 jajka
    100 ml śmietanki 30%
   
      Do miski włożyć serek wiejski. Dokładnie rozdrobnić go za pomocą widelca. Następnie dodać twaróg mielony, śmietankę, żółtka, mąkę ziemniaczaną oraz skórkę z cytryny i dokładnie zmiksować. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania stopniowo dosypać cukier. Ubite białka stopniowo i delikatnie przełożyć do masy serowej. Delikatnie, już tylko z pomocą sylikonowej szpatułki, wszystko wymieszać.
    Gotową masę przelać na uprzednio przygotowany spód i wstawić do nagrzanego piekarnika ( 175 st. C). Piec 30 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 160 st. i piec jeszcze 40 minut. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić w nim ciasto do ostygnięcia.

Składniki na domową frużelinę wiśniową:
    400 g mrożonych wiśni
    1-2 łyżki mąki ziemniaczane
    4 łyżki cukru pudru

    Mrożone wiśnie wsypać do miski. Powstały po rozmrożeniu sok przelać do szklanki. Powinna wyjść szklanka, jeżeli nie, należy uzupełnić ją wodą.  2/3 szklanki soku wlać do garnuszka, w reszcie rozmieszać mąkę ziemniaczaną i 4 łyżki  cukru. Kiedy sok zacznie wrzeć wlać do niego sok z mąką i cukrem i intensywnie mieszać. Gdyby masa była trudna do mieszania, dolać wody. Dosypać wiśnie, wymieszać całość i jeszcze chwilę pogotować. Przestudzoną frużelinę nałożyć na wystudzony sernik.


Smacznego :-)

Źródło: Ciasteczkolandia

niedziela, 11 listopada 2012

Piernik staropolski

    Tym razem proponuję Wam nasz pierwszy wspólny eksperyment. Zawsze zastanawiałam się nad  przygotowaniem świątecznego, staropolskiego piernika. Co ciekawego jest w tym przepisie? Otóż, oprócz (podobno) wyjątkowego smaku, wymaga on niebywałej cierpliwości. Na konsumpcję tego specjału trzeba czekać 6 tygodni (!). Właśnie dzisiaj zabrałam się do jego przygotowania. Proponuję Wam wspólne jego przygotowanie i zawiązanie internetowej grupy wsparcia piernikowych wypiekaczy ;-)  Do dzieła zatem! 

Składniki ( ja robiłam z połowy porcji):
1 kg mąki
2 szklanki cukru (ok 400 g)
1/2 litra miodu (ok 750-800g)
205 g masła
3 duże jajka
1/2 szklanki zimnego mleka 
przyprawa do piernika (3 pełne łyżki domowej przyprawy lub 3 paczki gotowej ze sklepu)
 3 łyżeczki sody

    Masło, miód i cukier podgrzewamy w garnku z grubym dnem do czasu aż składniki się połączą  pilnując aby nie zagotowały się.  Odstawiamy do przestygnięcia od czasu do czasu mieszając, ponieważ na dnie będzie się zbierał cukier. Masa powinna mieć temperaturę pokojową. Mąkę łączymy z przyprawą do piernika i sodą. Schłodzoną mase przelewamy do dużej miski i zaczynamy miksować na średniej prędkości obrotach dodając jajka, następnie po łyżce połowę mąki, mleko i resztę mąki. Gotowe ciasto przekładamy do kamionkowej lub szklanej miski, przykrywamy ściereczką i dość mocno obwiązujemy sznurkiem. Następnie miskę wkładamy do foliowej reklamówki którą zawiązujemy - ale tak by powietrze mogło dostawać się do ciasta. Ciasto wstawiamy na najniższą półkę lodówki, do garażu lub w inne chłodne miejsce i zapominamy o nim na 6 tygodni. W tym czasie piernik będzie dojrzewał... 
    Po 6 tygodniach, czyli jakieś 3-4 dni przed świętami przekażę kolejne instrukcje, jak dokończyć nasz piernik ( o ile wcześniej nie spleśnieje mi w lodówce :-)

Źródło: Gotuję, bo lubię.

sobota, 10 listopada 2012

Chleb na owsiance

   
    Fajny przepis na prosty i bardzo smaczny chleb, który może zrobić każdy z Was. Warunkiem jest posiadanie dość dobrego miksera z hakiem do ciasta drożdżowego ;-) Dodatkową jego zaletą jest fakt, że jak na chleb drożdżowy bardzo długo utrzymuje świeżość. Polecam!

Składniki na  2 bochenki w foremkach o wymiarach 11x20 cm

500 g białej mąki pszennej
1 i 1/4 łyżeczki (4g) drożdży instant
150 g drobnych płatków owsianych
450 g wrzącej wody
 2 łyżki (30 g) miękkiego masła
2 i 1/4 łyżeczki (13 g) soli
1 i 1/2 łyżki (30 g) jasnego miodu
175 ml mleka

masło i owsiane otręby do wysypania foremek

       Do miski wsypujemy mąkę, drożdże i mieszamy. Do drugiej miski wsypujemy płatki owsiane i zalewamy je wrzątkiem. Natychmiast dodajemy do nich masło, miód i sól. Dobrze mieszamy. Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia. Dodajemy mleko. Następnie do miksera z hakiem do ciasta drożdżowego lub maszyny do chleba dodajemy naszą owsiankę i wsypujemy mąkę wymieszaną z drożdżami. Wyrabiamy przez ok. 15-20 min. Ciasto po wyrobieniu pozostanie bardzo lepkie i klejące. Zostawiamy do pierwszego rośnięcia do podwojenia objętości na ok. 1 godz.
    Smarujemy masłem i wysypujemy otrębami foremki. Ciasto wkładamy do foremek ( nie ma potrzeby formowania bochenków) i  wyrównujemy zwilżonymi dłońmi. Chlebki można posypać sezamem, płatkami owsianymi lub innymi ulubionymi ziarnami.  Odstawiamy foremki przykryte folią do drugiego rośnięcia, aż ich objętość zwiększy się o ok. 70-75%, ( na około 30 min). Wsuwamy chlebki do zimnego piekarnika, który nastawiamy na temperaturę 200ºC i pieczemy przez ok. 50 - 60 min.

Smacznego :-)
 Źródło przepisu: Kuchnia nad Atlantykiem

Przyprawa do piernika


    Tym razem chciałabym Wam przedstawić nie do końca przysmak, ale z pewnością niezbędny składnik wielu wspaniałych ciast i ciasteczek. Ze względu na chemiczne wariacje na temat przyprawy do piernika, dostępne we wielu odmianach na półkach sklepowych, prawdziwą przyprawę do piernika proponuję wykonać samodzielnie. Niezwykle prosty przepis, ale efekt jest rewelacyjny!

Składniki:
 3 opakowania cynamonu (45 g)
 1 opakowanie mielonego imbiru (10 g)
 1 łyżeczka tartej gałki muszkatołowej
 10 strąków kardamonu
 1 łyżeczka całych goździków
 1,5 łyżeczki nasion kolendry
 1 płaska łyżeczka białego pieprzu ziarnistego
 1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego
 2 duże laski wanilii (pokrojone w około 2 centymetrowe kawałki)

    Wszystkie składniki umieszczamy albo w mocnym blenderze albo partiami w młynku do kawy i mielimy do chwili aż wszystkie składniki będą rozdrobnione. Jeśli macie w domu Thermomix miksujcie 30 sekund, obroty 9. Gotową przyprawę trzymamy w szczelnie zamykanym pojemniku (lub słoiczku) w chłodnym miejscu.

Źródło: Gotuję bo lubię

poniedziałek, 5 listopada 2012

Kremowy sernik z mascarpone na spodzie z ciasta marchewkowego

     
    Ten sernik jest wyjątkowy.  Klasyczny, kremowy, słodki, wykończony białą warstwą śmietany, na spodzie z ciasta marchewkowego. Ta kompozycja rzuci na kolana nawet najbardziej wymagającego łasucha. Przygotowuje się go trochę dłużej niż inne, ale dla tego smaku zdecydowanie warto! REWELACJA!!!

Spód z ciasta marchewkowego:
 150 g drobno startej marchewki
 50 g ananasa (świeżego lub z puszki), odsączonego i posiekanego
 40 g orzechów włoskich, drobno posiekanych
 40 g wiórków kokosowych
 150 g mąki pszennej
 1 łyżka cukru wanilinowego
 1 łyżeczka przyprawy korzennej lub piernikowej
 1 łyżeczka cynamonu
 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
 2 jajka
 100 g (1/2 szklanki) brązowego cukru
 100 ml oleju roślinnego lub roztopionego masła

Masa serowa:
 500 g tłustego sera twarogowego zmielonego trzykrotnie
 500 g sera mascarpone
 3 łyżki mąki ziemniaczanej
 1 i 1/2 szklanki cukru
 5 jajek + 1 - 2 żółtka
 80 ml (1/3 szklanki) śmietanki kremówki 36% lub 30%
 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 2 łyżki cukru wanilinowego

Krem na wierzch:
wymieszane: 125 g kremowego serka Philadelphia i 200 g kwaśnej śmietany 12% i 3 - 4 łyżki cukru pudru
 orzechy włoskie do dekoracji


    Przygotować wysoką tortownicę o średnicy minimum 26 - 27 cm. Tortownica powinna być naprawdę wysoka, bo ciasto jest bardzo duże i wysokie. Jeżeli nie posiadacie takiej nietypowej formy, proponuję zrobić spód z 2/3 ilości składników i piec go troszkę krócej. Można też zaryzykować i przygotować ciasto z podanej ilości składników, w takiej sytuacji, gdy jednak tortownica okaże się za mała, można z pozostałej masy serowej zrobić małe muffinki, serniczki.
    Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz wypuszczając papier na zewnątrz. Dno i boki posmarować grubo masłem. Wyjąć z lodówki wszystkie składniki na sernik.
     Piekarnik nagrzać do 150 stopni C. Do jednej miski włożyć marchewkę, ananasa, orzechy i wiórki kokosowe. Do drugiej miski przesiać mąkę, dodać cukier wanilinowy, przyprawę korzenną lub piernikową, cynamon, sodę, proszek do pieczenia i odrobinę soli, wszystko wymieszać. Do trzeciej miski wbić jajka i ubić je aż do podwojenia objętości. Stopniowo dosypywać cukier i dalej ubijać, aż masa stanie się gładka i puszysta. Na końcu dodać olej, dolewając go cienkim strumieniem do masy jajecznej. Do powstałej masy dodać zawartość miski z marchewką i delikatnie, już tylko szpatułką, wymieszać do połączenia składników. Nastepnie dodać składniki sypkie i poniwnie delikatnie wymieszać za pomocą szpatułki, tylko do połączenia składników. Ciasto przełożyć do torownicy, tak aby po bokach było więcej ciasta niż pośrodku. Piec ok. 40 minut, do suchego patyczka. Upieczone ciasto wyjąc z piekarnika i przestudzić na kratce.
     Gdy ciasto przestygnie, przygotować masę serową. Do misy miksera włożyć ser twarogowy razem z serem mascarpone i mąką. Ucierać  mieszadłem miksera przez około 2 minuty na małych obrotach miksera, aż masa będzie jednorodna. Stopniowo, w 3 partiach dodawać cukier cały czas miksując na małych obrotach miksera. Wbijać kolejno jajka i żółtka miksując wolno przez około 15 sekund po każdym dodanym. Na koniec zmiksować ze śmietanką i wanilią. Gotową masę wylać na ostudzony spód. Wyrównać  i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 st. C. Piec przez 15 minut w 175 stopniach. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec jeszcze przez 110 minut. Po tym czasie sernik zaczynamy stopniowo wyciągać z piekarnika ( przez pierwsze 5 minut po wyłączeniu piekarnika sernik pozostawić w zamkniętym piekarniku, przez następne 15 minut stopniowo uchylać drzwiczki). Odstawić na kratkę. Po kilkunastu minutach na wierzchu sernika rozprowadzić krem i wstawić ponownie do piekarnika nagrzanego do 120 stopni. Piec przez 15 minut. Po tym czasie sernik wyjąć i całkowicie ostudzić, następnie obkroić sernik nożem, zdjąć obręcz z tortownicy i wstawić do lodówki (bez przykrycia) na całą noc. Udekorować orzechami włoskimi. 
    Smacznego :-)

Źródło: Kwestia smaku

czwartek, 25 października 2012

Drożdżowe ślimaki z dynią


    Kolejny fajny przepis na wykorzystanie dyni w tym sezonie. Tak smacznych drożdżówek już dawno nie jadłam. Mięciutkie, słodkie, żółciutkie, aromatyczne, najlepsze jeszcze ciepłe, zaraz po wyjęciu z piekarnika. Innymi słowy, idealne na dzisiejsze deszczowe popołudnie...

Składniki na 15 niedużych bułeczek:
    7 g drożdży suchych lub 14 g drożdży świeżych
    1/4 szklanki letniej wody
    1/3 szklanki letniego mleka
    1 duże jajko, roztrzepane
    3/4 szklanki puree z dyni
    1 łyżka masła, roztopionego
    3 i 1/2 szklanki mąki pszennej chlebowej
    1/2 szklanki brązowego cukru
    1 łyżeczka soli
    1 łyżeczka przyprawy do piernika

Nadzienie:
    90 g masła, roztopionego
    1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
    1/2 szklanki cukru brązowego
    2 łyżeczki zmielonego cynamonu
    1 łyżeczka przyprawy do piernika

    W naczyniu wymieszać mąkę, cukier, sól, przyprawy i suche drożdże (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Masło rozpuścić; przestudzone wymieszać z mlekiem, wodą, jajkiem, puree z dyni i dodać do mąki. Wyrobić ciasto tak by było miękkie i elastyczne. Odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
    W międzyczasie przygotować nadzienie: masło roztopić, cukry wymieszać z przyprawami ( ja zużyłam jedynie połowę nadzienia, dlatego spokojnie można je zrobić z połowy porcji).
    Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 x 40 cm, delikatnie podsypując mąką. Rozwałkowane ciasto posmarować masłem, posypać mieszanką cukru z przyprawami. Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku,  następnie pokroić ostrym nożem lub za pomocą nitki ( nitkę podkładamy pod ciasto i zaciskamy nad ciastem) na 15 części, z których otrzymamy 15 bułeczek - ślimaków.
    Bułeczki układać w niedużych odległościach od siebie, na wyłożonej papierem blaszce, przykryć ściereczką, pozostawić do ponownego wyrośnięcia (od 30 - 45 minut). Piec w temperaturze 190º przez około 25 - 30 minut. Jeszcze ciepłe polukrować.

 Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

środa, 24 października 2012

Orechówki - ciasteczka orzechowe

   Te ciasteczka to nic innego jak makaroniki orzechowe, czyli bezy z dodatkiem zmielonych orzechów. Mocno chrupiące na zewnątrz i mięciutkie, ciągnące się wewnątrz. Może nie wyglądają zbyt efektownie, ale są naprawdę pyszne. Jedyny minus to taki, że z podanego przepisu wychodzi dość mało ciastek, bo ok. 25 :-(

Składniki:
3 białka
250 g cukru ( ciastka są mega słodkie, więc proponuję dać trochę mniej cukru)
250 g obranych orzechów włoskich


    Orzechy uprażyć na suchej patelni. Gdy zaczną intensywnie pachnieć, zdjąć je z patelni i zmielić w blenderze. Białka ubić na sztywno, dodać cukier i zmielone orzechy. Powstałą masę podgrzewać w rondelku ok. 5 minut, cały czas mieszając. W przeciwnym razie masa się przypali.  Gdy masa ostygnie, zwilżonymi rękoma uformować niewielkie kuleczki.
    Ułożyć ciasteczka na blaszce wyłożonej silikonową matą lub nieprzywierającym papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C na ok. 25 minut (aż się zarumienią). Nie wolno dopuścić do przypalenia ciasteczek bo staną się gorzkie.

 Smacznego :-)

Źródło: Lawendowy dom

poniedziałek, 22 października 2012

Ciasto bananowe z makiem


     Mieliśmy ochotę na zwykłe ciasto ucierane, takie idealne do herbaty. To okazało się naprawdę pyszne.  Mięciutkie, aromatyczne z chrupiącym makiem między zębami :-) Polecam.

Składniki:
245 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki suchego maku
2 średnie banany
90 ml maślanki, zsiadłego mleka lub jogurtu
113 g miękkiego masła
150 g drobnego cukru
2 duże jajka

    Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej!
    Mąkę, proszek, sodę, przyprawy - przesiać do miski; dodać mak i odstawić. W drugiej misce  dokładnie rozgnieść banany i wymieszać z maślanką. W misie miksera zmiksować masło, do puszystości. Dodać cukier i dalej miksować. Wbijać jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. Dodać banany z maślanką, wymieszać, najlepiej szpatułką lub mikserem ale na najniższych obrotach.  Stopniowo dodawać przesianą mąkę, mieszając po każdym dodaniu tylko do połączenia się składników! Zbyt długie miksowanie może spowodować, że ciasto w piekarniku opadnie i zrobi się zakalec :-(
    Formę na babkę lub kekskówkę wysmarować masłem, oprószyć semoliną (lub bułką tartą, kaszą manną). Wyłożyć do niej ciasto. Piec w temperaturze 180ºC przez około 40 minut (lub krócej, do tzw. suchego patyczka). Lekko przestudzić w formie, potem studzić na kratce.



poniedziałek, 15 października 2012

Babeczki z dynią


Składniki na 12 sztuk:

    140 g masła
    2,5 szklanki mąki pszennej
     2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
     1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
     pół łyżeczki soli
     pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej
     pół łyżeczki przyprawy korzennej np. domowej
     1/3 szklanki kefiru lub maślanki
     1 i 1/4 szklanki puree z dyni ( dynię, myjemy, tniemy na mniejsze kawałki, wyciągamy pestki i wkładamy do żaroodpornego naczynia. Pieczemy ok. godziny w 180 st. Potem ją obieramy i miksujemy np. blednerem na puree. Niewykorzystane puree przechowujemy w lodówce lub zamrażamy)
     3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
     2 duże jajka

    Ważne, aby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej.
    Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i przyprawy mieszamy i przesiewamy do miski. Puree z dyni mieszamy z kefirem lub maślanką. W misie miksera ucieramy masło z brązowym cukrem na lekką i puszystą masę. Dodajemy jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. W trzech turach, na zmianę, dodajemy puree z dyni i suche składniki, mieszając już tylko szpatułką, jedynie do połączenia się składników. Gotowe ciasto przekładamy do foremek na muffinki. Posypujemy posypką cukrową. Babeczki pieczemy w 180ºC przez 25 - 30 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka.

Posypka cukrowa:

     4 łyżki cukru demerara
     1 łyżeczka cynamonu




Źródło: Moje wypieki
Smacznego :-)

sobota, 13 października 2012

Misiankowa szarlotka

     
    To moje drugie podejście do tego ciasta. Wcześniej robiłam je latem i szczerze mówiąc wówczas nie wprawiło mnie w zachwyt... ale teraz już wiem, że podstawą sukcesu w przypadku tego ciasta są kwaśne, winne i twarde jabłka. Dopiero teraz zrozumiałam, dlaczego szarlotka ta święci triumfy na tak wielu blogach kulinarnych :-)  Polecam!

Jabłka:
1 kg kwaśnych  i twardych jabłek ( ja użyłam Renety)
1 łyżeczka mielonego cynamonu
cukier waniliowy
cukier
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny.

Kruche ciasto:
1/2 kg mąki
200 g masła
1 filiżanka cukru pudru
2 żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany
szczypta soli oraz 1 białko

    Jabłka obierz, przekrój na pół, usuń gniazda nasienne i przełóż do miski, posyp cukrem, cukrem waniliowym i cynamonem, dodaj skórkę z cytryny. Wymieszaj tak, aby przyprawy pokryły jabłka. Przykryj i odstaw na 2 godziny. 
    Z pozostałych składników przygotuj kruche ciasto: mąkę posiekaj z masłem, dodaj cukier, żółtka, śmietanę i sól. Zagnieć, wyrób ( można to zrobić również mikserem)  i włóż na 2 godziny do lodówki. 
    Rozwałkuj połowę ciasta i  wyłóż nim dość niską formę, o średnicy ok. 26 cm. Posmaruj surowym roztrzepanym białkiem i ponakłuwaj widelcem. Ciasto należy wstępnie podpiec  ok 15 minut w temp. 160°C. Na podpieczonym cieście ciasno ułóż odsączone jabłka ( brzuszkami do góry), przykryj resztą rozwałkowanego ciasta i piecz godzinę w temp. 160°C.


Smacznego :-)

czwartek, 11 października 2012

Ciasteczka digestive



    Dziś przepis na ciasteczka, które zna pewnie każdy z Was. Ciastka Digestive  to chrupiące, smaczne ale przede wszystkim zdrowe ciasteczka, bo zawierają dużo mąki pełnoziarnistej oraz  płatki owsiane. O tej porze roku sprawdzają się idealnie jako przekąska podczas długich, jesiennych spacerów :-) Można zrobić je z czekoladą, smarując je z jednej strony rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą, mleczną lub gorzką.

Składniki na ok. 40 ciastek:
   
     100 g masła w temp. pokojowej
     60 ml mleka (4 łyżki)
     6 łyżek brązowego cukru
     szczypta imbiru
     50 g zmielonych płatków owsianych
     1/2 łyżeczki soli
     1 łyżeczka sody
     175 g mąki pełnoziarnistej ( ja użyłam mąki pszennej razowej)
     50 g mąki pszennej
     kurkumy na czubku noża    

     Piekarnik nagrzewamy do 180 st.  Płatki owsiane mielimy w blenderze ( nie muszą być zmielone b. drobno, tak jak mąka). Wszystkie składniki dodać do siebie w podanej kolejności, jednocześnie miksując na średnim biegu, tylko do połączenia składników, nastepnie ręcznie zagnieść ciasto. 
    Ciasto dzielmy na dwie części  i wykładamy na lekko omączony blat. Wałkować je na grubość ok. 4-6 mm. Wycinać szklanką lub foremką ciastka o średnicy ok. 4 cm. Każde ciasteczko nakłuć kilka razy wykałaczką. Ciasteczka pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ok. 15 minut.



Smacznego :-)

niedziela, 7 października 2012

Drożdżowe racuchy z jabłkami


      Ten przepis jest wyjątkowy z kilku względów. Po pierwsze to przepis mojej babci, stosowany w niezmienionej postaci w mojej rodzinie od lat. Być może nie znajdziecie w nim żadnych wielkich tajemnic kulinarnych, ale jego siłą jest tradycja i oryginalny smak. Po drugie, na własnej rodzinie sprawiłam, że nie utracił on nic na swojej atrakcyjności i niedzielne śniadanie bez tych placków jest troszkę niepełne :-)

Składniki:
2 duże jabłka
2 szklanki gorącego mleka
3 łyżki cukru
1/4 paczki drożdży
szczypta soli
1/2 kg mąki

      Jabłka pokroić w kostkę, wsypać do dużej miski i zalać gorącym mlekiem. Dodać szczyptę soli i 3 łyżki cukru, wymieszać. Wsypać łyżkę mąki, rozmieszać,  następnie dodać pokruszone drożdże i ponownie wymieszać. Stopniowo dosypywać resztę mąki ( może się okazać, że te pół kilograma będzie troszkę za dużo, warto jednak pamiętać, że ciasto powinno być dosyć gęste). Odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce. 
    Wyrośnięte ciasto nabierać dużą łyżką i smażyć na rozgrzanym oleju, z obu stron, odwracając na drugą stronę kiedy powierzchnia racuchów pokryje się pęcherzykami powietrza. Odkładać na papierowy ręcznik kuchenny do odsączenia. Podawać ciepłe z cukrem pudrem.



Smacznego :-)

czwartek, 4 października 2012

Chleb z siemieniem lnianym i słonecznikiem


    Jeden z lepszych chlebów jaki  ostatnio upiekłam. Mięciutki, z chrupiącą skórką i co najważniejsze pełen zdrowego siemienia lnianego, które w naszym domu uwielbiamy. Przygotowanie go jest trochę bardziej skomplikowane, a może nie tyle skompilowane co czasochłonne (pieczenie należy zaplanować na dwa dni)  ale uważam, że naprawdę warto :-)

 Składniki na ziarno:

     35 g siemienia lnianego
     100 g wody

Składniki na zaczyn:

     75 g mąki pszennej
     90 g wody
     2 łyżki zakwasu

Składniki na ciasto chlebowe ( z przepisu wychodzi jeden duży bochenek):

     380 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
     40 g mąki żytniej
     60 g uprażonych ziaren słonecznika
     30 g uprażonych ziaren siemienia lnianego
     175 g wody
     18 g (1 łyżka) soli
     130 g namoczonego siemienia lnianego (patrz wyżej)
     170 g zaczynu (patrz wyżej)
     1/4 łyżeczki suchych drożdży

    W dzień poprzedzający pieczenie zalać siemię lniane zimną wodą i pozostawić do napęcznienia przykryte folią na 12 do 16 godzin. Składniki zaczynu wymieszać i odstawić przykryte w temperaturze pokojowej również na 12 do 16 godzin.

    Następnego dnia wymieszać wszystkie składniki ciasta chlebowego ( mikserem  około 3 minut, ręcznie do 10 minut).  Ewentualnie można skorygować ilość mąki lub wody – ciasto powinno być średnio ścisłe. Ciasto zostawić do odpoczęcia na ok. 2 do 2,5 godzin. W trakcie wyrastania, po ok. 1 godzinie ciasto jeszcze raz zagnieść. W tym celu rozpłaszczyć kulę ciasta na blacie posypanym mąką lekko uderzając w jego powierzchnię, aby pozbyło się gazów. Następnie z każdej z czterech strony zawinąć na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do góry.

    Po upływie wyżej wymienionego czasu uformować owalny bądź podłużny bochenek i umieścić w głębokiej formie keksowej do ponownego wyrastania ( odłożyć w ciepłe miejsce).  Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Chleb pieczemy ok. 40 minut w temp. 220ºC.



Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

poniedziałek, 1 października 2012

Szarlotka spod samiuśkich Tater




    To jedna z najlepszych szarlotek jakie jadłam. Klasyczna, na kruchym spodzie, z cynamonem i pysznymi jabłuszkami. Dlatego też już od wielu "sezonów jabłkowych" zawsze wracam właśnie do niej :-) Polecam!

Składniki:
     500 g mąki krupczatki
     250 g masła
     1/2 szklanki cukru pudru
     2 łyżeczki proszku do pieczenia
     2 żółtka
     2 łyżki kwaśnej śmietany (min. 18%)

    Wszystkie składniki dokładnie posiekać, szybko zagnieść ciasto. Odłożyć 2/3 ciasta na spód, wyłożyć nim formę o wymiarach 25 x 40 cm, ponakłuwać i wstawić do lodówki na około pół godziny. Resztę ciasta również włożyć do  do zamrażarki.

Składniki na masę jabłkową:

     2 - 3 kg jabłek (im więcej, tym lepiej)
     cynamon do smaku
     cukier do smaku
     bułka tarta do podsypania

    Jabłka umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne, podzielić na ćwiartki, następnie pokroić w cienkie plasterki. Dodać do smaku cukru i cynamonu, wymieszać (nie odsączać soku). Schłodzone ciasto należy podpiec przez około 10 - 15 minut w temperaturze 160 - 180ºC. Wyjąć, posypać bułką tartą, by pochłonęła nadmiar wilgoci z jabłek. Na to wyłożyć jabłka, na tarce zetrzeć lub pokruszyć pozostałą część (1/3) ciasta. Piec około 1 godziny w temperaturze 160 - 180 stopni. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.



Korzenne ciasto z orzechami laskowymi i węgierkami


     Sezon śliwkowy powoli dobiega końca :-( Dlatego czas najwyższy wrzucić jakiś przepis na ciacho,  smaczne i proste w przygotowaniu. To akurat jest z gatunku tych co znikają w oka mgnieniu. Mięciutkie, aromatyczne, z chrupiącą posypką z brązowego cukru.  Jestem przekonana, że połączenie orzechów i słodkich śliwek z pewnością uwiedzie niejednego ;-)

Składniki:
500 g śliwek węgierek wypestkowanych i pokrojonych wzdłuż w ćwiartki
100 g orzechów laskowych, zrumienionych na suchej patelni i zmielonych w malakserze
200 g mąki
175 g cukru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1/4 łyżeczki zmielonych goździków
1/4 łyżeczki utartej gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki cynamonu w proszku
175g miękkiego masła
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

2 łyżki jasnego brązowego cukru ( ja użyłam trzcinowego)

    Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Mieszamy z orzechami, solą i przyprawami. Masło ucieramy z cukrem na gładką i puszystą masę. Nadal ucierając wrzucamy po jednym jajku, dobrze miksując po dodaniu każdego z nich. Na końcu dodajemy mąkę i ekstrakt i krótko miksujemy. Ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy ok. 26 cm ( wcześniej spód  foremki wykładamy papierem do pieczenia). Na wierzchu ciasno układamy śliwki i posypujemy je cukrem brązowym. 
    Ciasto pieczemy ok. 50 min w 180 st. C aż ładnie zrumieni się, a patyczek wbity w środek ciasta będzie suchy. 



Smacznego :-)


Źródło: Kuchnia nad Atlantykiem

czwartek, 27 września 2012

Razowe ciastka z nutellą i orzechami laskowymi

  
    To już 100 przepis na moim blogu :-) Niebanalna okazja wymaga naprawdę dobrego przepisu i moim zdaniem razowe ciasteczka nadają się doskonale. Spróbujcie sami!

Składniki na ok. 35-40 ciastek:
   1 i 1/3 szklanki mąki pszennej razowej
    pół łyżeczki proszku do pieczenia
    pół łyżeczki sody oczyszczonej
    1/4 łyżeczki soli
    115 g masła, w temperaturze pokojowej
    115 g nutelli, w temperaturze pokojowej
    2/3 szklanki jasnego brązowego cukru
    1 jajko
    1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (pominęłam)
    3/4 - 1 szklanka drobno posiekanych orzechów laskowych, wcześniej uprażonych na patelni  i obranych ze skórki (aby obrać orzechy ze skórki,  po uprażeniu owijamy je bawełnianą ściereczką i pocieramy kilka minut dłońmi)

    Do miski wsypujemy wszystkie sypkie składniki:  mąkę, proszek, sodę, sól i mieszamy. W drugiej misce ucieramy masło i nutellę na lekką i puszystą masę. Delikatnie i stopniowo dodajemy cukier, dalej ucierając, Wbijamy jajko i nadal ucieramy. Do utartych składników wsypujemy suche i delikatnie miksujemy, tylko do połączenia składników. Na końcu wsypujemy orzech i mieszamy. Z przygotowanego ciasta odrywamy małe  kawałki i formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego ( gdyby ciasto było zbyt klejące, można sobie pomóc lekko zwilżając dłonie). Ciasteczka wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, lekko je spłaszczając. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 13 minut (lub dłużej, w zależności od wielkości ciasteczek), aż brzegi się mocno zrumienią. Studzimy na kratce.
 



Smacznego :-)

wtorek, 25 września 2012

Czeski wiejski chleb na zakwasie

  
Składniki na dwa średnie bochenki:

 150 g zakwasu żytniego
 300 g letniej wody
 400 g mąki pszennej chlebowej
 100 g mąki żytniej jasnej
 1,5 łyżeczki soli
 1 łyżeczka drożdży suchych (4 g) lub 8 g drożdży świeżych

    Wszystkie składniki umieszczamy w dużej misce i za pomocą miksera wyrabiamy ciasto ( ok. 7-8 minut). Ciasto powinno być luźne i lepkie. Gdyby było zbyt zbite, można dodać trochę wody. Miskę przykrywamy  lnianą ściereczką i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie ponownie wyrabiamy ciasto przez 5 minut, tak by było elastyczne. Ponownie przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na 2 godziny w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Po dwóch godzinach formujemy dwa bochenki i przekładamy do dwóch mniejszych keksówek, lub jednej dużej, uprzednio wysmarowanych masłem i wysypanych otrębami. Pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia. Bochenki powinny podwoić swoją objętość. Przed pieczeniem można posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypać ulubionymi ziarnami.
   Gotowe bochenki, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 240 st. C i pieczemy ok. 40 minut. Studzimy jak zwykle na kratce.


Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

poniedziałek, 24 września 2012

Jabłecznik pod kokosową pierzynką

    
    Za oknami coraz bardziej jesienna aura...  Dlatego dziś zapraszam na prawdziwie jesienne ciasto - przepyszny jabłecznik przepisu mojej koleżanki Ani :-) Kruchy spód, cudowny mus jabłkowy i kokosowa beza. Czy może być coś wspanialszego ?

Składniki na ciasto:
 2 i 1/2 szklanki mąki krupczatki
5 żółtek
3/4 kostki masła
5 łyżek cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia

    Z podanych składników szybko zagniatamy ciasto i wylepiamy spód i brzegi tortownicy o średnicy 26 cm. Można też użyć tradycyjnej blaszki prostokątnej, wówczas wylepiamy sam spód ( na brzegi najprawdopodobniej zabraknie już ciasta :-)

1 kg jabłek
szczypta cynamonu
50 g cukru ( lub więcej, wszystko zależy od jabłek)
łyżka masła
galaretka cytrynowa

    Jabłka obieramy, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w kosteczkę. W garnku rozpuszczamy masło i dodajemy jabłka, cynamon i 1/3 szklanki wody. Wszystko gotujemy tak długo aż jabłka zaczną się rozpadać. Dodajemy cukier i lekko studzimy. Na końcu wsypujemy galaretkę cytrynową.  Gotowym musem jabłkowym wypełniamy blaszkę. 

5 białek
200 g wiórków kokosowych
1/2 kostki masła
3/4 szklanki cukru pudru

    Wiórki przesmażamy na maśle. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywno, na końcu dodając cukier puder. Gotową pianę delikatnie łączymy z wiórkami i wykładamy na mus jabłkowy. Tak przygotowane ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 st. C i pieczemy ok. 40 minut.



 Smacznego :-)