A dziś proponuję sernik. Klasyczny, bez spodu oraz żadnych dodatków ale za to niesamowicie puszysty. Jeden z lepszych serników jakie ostatnio jedliśmy, smakował wszystkim, bez wyjątku :-)
Składniki:
1 kg twarogu tłustego lub półtłustego zmielonego przynajmniej dwukrotnie lub twarogu z wiaderka
1 szklanka mleka ( szklanka 250 ml)
pół szklanki śmietany kremówki 30%
50 g miękkiego masła
3 łyżki mąki ziemniaczanej z czubem
6 jaj, białka oddzielone od żółtek
szklanka drobnego cukru
Piekarnik ustawić na 180 st. C. Tortownicę o średnicy 24 cm (nie mniejszą) wyłożyć papierem do pieczenia.
Do duzej miski włożyć twaróg, masło, żółtka, cukier i mąkę ziemniaczaną. Zmiksować do połączenia składników. Następnie dodać mleko i kremówkę i ponownie krótko zmiksować. W osobnej misce ubić na sztywno pianę z białek (oczywiście z odrobiną soli). Delikatnie połączyć masę serową z ubitymi białkami. Wylać masę do tortownicy (masa będzie dosięgać prawie do wysokości tortownicy) i włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 60 - 70 min. W piekarniku sernik urośnie mocno ponad wysokość blaszki, potem opadnie i może pęknąć ( ale taka już jego uroda). Po 60 minutach wyłączyć piekarnik i trzymać sernik jeszcze przez 30 minut ( przy zamkniętych drzwiczkach). Po tym czasie uchylić drzwiczki i studzić ciasto przez kolejne 30 minut. Dopiero wówczas wyciągamy sernik z dajemy mu wystygnąć w temp. pokojowej. Następnie wkładamy go do lodówki na min. 3 godziny.
Smacznego :-)
Źródło: Moje wypieki