środa, 16 kwietnia 2014

Babka cytrynowa


    W tym roku, w ramach testowania  nowych przepisów, postawiłam na babki. I muszę przyznać, że jak do tej pory na żadnej z upieczonych babek nie zawiodłam  się. Dzisiaj prezentuję Wam pyszną, niezwykle lekką i puszystą babkę cytrynową z dodatkiem... 7 up'a :-)  Polecam!

Składniki:

3 niepełne szklanki mąki ( szklanka o pojemności 250 ml)
1 i 1/2 szklanki cukru
160 g  miękkiego masła
5 jajek
3/4 szklanki Sprite'a lub 7 up'a  (ok. 200 ml)
skórka otarta z 1 dużej cytryny
sok z połówki cytryny
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

     Piekarnik  nagrzać do 180 stopni. Do miski włożyć masło i cukier. Ucierać mikserem na najwyższych obrotach przez  ok. 8 minut. Dodać sok i skórkę z cytryny, a następnie dodawać po jednym jajku. Całość miksować przez kolejne 3 minut. Do masy maślanej  partiami  dodawać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia na zmianę ze Sprite'm. Tak przygotowaną masę wylać do formy z kominem, wcześniej wysmarowanej masłem i wysypanej kaszą manną. 
    Babkę piec ok. 60  minut, do suchego patyczka. Wystudzoną  polukrować.  

Smacznego :-)
Źródło przepisu "Gotuje bo lubię"

Babka migdałowa z białą czekoladą

   
    Ta babka  to mój numer jeden nadchodzącej Wielkanocy. Wilgotna, intensywnie migdałowa, o lekko ziarnistej konsystencji, równie pyszna w dniu pieczenia jak i na następny dzień. A największą jej zaletą  jest to, że robi się ją naprawdę błyskawicznie. Jedyny minus jest taki, że babka wychodzi dość mała...  więc najlepiej zrobić od razu dwie ;-)  Polecam!

Składniki:
 130 g białej czekolady, połamanej na kosteczki
 80 g masła, pokrojonego w kostkę
 8 łyżek cukru
 3 jajka, oddzielone żółtka od białek
 40 g mąki
 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
 100 g zmielonych migdałów bez skórek ( ja zmiksowałam  płatki migdałowe)
 2 łyżeczki tartej skórki z pomarańczy

    Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Do miseczki włożyć białą czekoladę i masło. Miskę umieścić na garnku z gotującą się  wodą. Czekoladę i masło  mieszać, aż  do rozpuszczenia  się  składników. Następnie dodać żółtka, cukier i wszystko razem wymieszać szpatułką.  Miseczkę zdjąć z garnka i dodać mąkę razem z proszkiem do pieczenia i zmielonymi migdałami. Wszystko razem wymieszać. Z białek  ubić sztywną pianę, którą następnie połączyć z masą migdałowo-czekoladową. Na końcu dodać  startą skórkę z pomarańczy. Tak przygotowaną masę przelać do formy na bakę,  uprzednio  wysmarowaną  masłem i wysypaną bułką tartą. Babkę piec ok. 35 minut, do suchego patyczka. 

    Babka w oryginalnym przepisie polana była polewą z białej czekolady. Ja jednak z racji tego, że babka sama w sobie jest już dość słodka, zrezygnowałam już z polewy. Gdyby jednak ktoś chciał  wykończyć babkę polewą, oto przepis:

150 g białej czekolady
1/3 szklanki śmietanki kremowej UHT 30%
1 łyżka likieru pomarańczowego Cointreau (opcjonalnie) lub soku z pomarańczy
1 łyżeczka tartej skórki z pomarańczy

    Do rondelka włożyć połamaną na kawałki białą czekoladę, dodać śmietanę i likier i delikatnie podgrzewać aż czekolada rozpuści się i połączy ze śmietanką. Zdjąć z ognia, dodać likier i odstawić aż masa lekko zgęstnieje. Gęstniejącą masą polać bakę.

Smacznego :-)
Źródło przepisu: Kwestia smaku

niedziela, 6 kwietnia 2014

Sernik wiosenny

Wiosna budzi w nas pozytywne emocje i skojarzenia. I dlatego dziś chciałabym podzielić się z Wami sympatycznym przepisem na taki wiosenny sernik. Mój mąż jest od dzisiaj jego wielkim fanem... 
Do dzieła! :-)
(Przepis znalazłam na blogu "Kwestia smaku" i cytuję za Autorką)


Spód
 190 g ciasteczek (maślanych, waniliowych)
 50 g masła

Masa serowa:
 500 g twarogu sernikowego
 500 g mascarpone
 1 i 1/2 szklanki cukru
 1 budyń śmietankowy 40 g (proszek)
 5 jajek

oraz na wierzch: 200 g śmietany kwaśnej i gęstej 12%

Mus truskawkowy:
450 g świeżych lub mrożonych truskawek
 2 łyżki soku z cytryny lub limonki
 3 łyżki cukru pudru
 2 łyżki cukru wanilinowego lub 1 łyżeczka ekstraktu
 10 g żelatyny w proszku (1 pełna łyżka stołowa)
 500 ml śmietany 36%  i 5 łyżek cukru pudru

Przygotowanie:
Składniki na masę serową wyjąć wcześniej z lodówki aby się ogrzały. Dno tortownicy o średnicy 25 cm z odpinaną obręczą wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz wypuszczając papier poza obręcz. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C (grzanie góra i dół bez termoobiegu).

Spód:
Ciasteczka pokruszyć w misce (roztłuc na drobne okruszki tłuczkiem) i wymieszać z roztopionym masłem. Masę wyłożyć na dno tortownicy wyrównać powierzchnię i dokładnie i mocno uklepać.

Masa serowa:
Do misy miksera włożyć ser, mascarpone, cukier i budyń. Miksować na średnich obrotach aż masa będzie gładka i jednolita przez około 2 minuty. Dodawać po jednym jajku, miksując na małych obrotach przez około 30 sekund po każdym dodanym jajku.
Masę wylać na spód z ciasteczek, wyrównać powierzchnię i wstawić do środkowej części piekarnika. Piec przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec przez kolejne 90 minut, do czasu aż masa serowa się zetnie (sernik może znacznie urosnąć, ale nie należy się tym przejmować, na pewno równo opadnie do właściwej wysokości).
Sernik wysunąć z piekarnika i pokryć go warstwą śmietany 12%. Wstawić z powrotem do piekarnika na 15 minut.
Gotowy sernik wyjąć z piekarnika i ustawić na kratce, ostudzić. Gdy sernik będzie całkowicie wystudzony, można wówczas wyłożyć na nim mus truskawkowy.

Mus truskawkowy:
Truskawki rozmrozić: wsypać zamrożone truskawki do garnka, przykryć i podgrzewać na większym ogniu przez około 5 minut, co jakiś czas potrząsnąć garnkiem. Odstawić z ognia i pod przykryciem całkowicie rozmrozić.
Wylać na sitko do nowego garnka i przetrzeć owoce przez sito za pomocą tłuczka lub łyżki. To co pozostanie na sicie (około 2 łyżek) - wyrzucić. Powstały przetarty płyn zachować.
Dodać do niego sok z cytryny, cukier puder i cukier wanilinowy. Całkowicie ostudzić.
Żelatynę zalać 4 łyżkami wody i namoczyć przez 10 minut, następnie chwilę podgrzać (np. w małym rondelku) i ciągle mieszając rozpuścić ją bardzo dokładnie (nie mogą pozostać grudki). Do płynnej żelatyny dodać 2 łyżki musu truskawkowego, wymieszać a następnie wlać do reszty musu, wymieszać i odstawić. Ostudzić jeśli mus się ocieplił.
Ubić na sztywno schłodzoną śmietanę (np. w metalowej misce schłodzonej w zamrażarce), w połowie ubijania zacząć dodawać stopniowo cukier puder. Śmietana na koniec ma być bardzo gęsta i sztywna. Dodać do niej, najlepiej w dwóch partiach, ostudzony mus truskawkowy z żelatyną (ma być płynny a nie zastygnięty), za każdym razem delikatnie mieszając łyżką lub krótko miksując na minimalnym obrotach miksera.
Powstały krem wyłożyć na wierzch sernika i wstawić do lodówki do zastygnięcia. Sernik musi się schładzać przez noc w lodówce, nawet jeśli krem zastygnie wcześniej. Rano (lub po zastygnięciu musu) obkroić sernik nożem, zdjąć obręcz i wstawić do lodówki do czasu podania.


piątek, 4 kwietnia 2014

Shortbread


    Shortbread to tradycyjne szkockie  kruche ciasteczka. Oryginalnych nigdy nie jadłam, jednak te smakowały nam tak bardzo, że na pewno upiekę je jeszcze nie raz. Polecam :-)

Składniki na 20 sztuk:
 250 g zimnego masła
140 g cukru pudru
225 g mąki pszennej
 100 g mąki ryżowej (ja użyłam  mąki ziemniaczanej, można też użyć kukurydzianej)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub drobno otarta skórka z cytryny

Dodatkowo:
cukier puder do oprószenia

     Z podanych składników  szybko zagnieść ciasto, najpierw siekając wszystkie składniki nożem, a następnie wyrabiając  tylko do połączenia składników ( oczywiście można sobie ułatwić życie i użyć w tym celu malaksera). Formę  o wymiarach  20x30 cm  wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Do formy  wyłożyć ciasto, wyrównać. Ciasto schłodzić w lodówce przez ok. 20 minut. Przed pieczeniem ciasto  naciąć aż do samej blachy, formując 20 kruchych paluszków. Ponakłuwać widelcem. 
     Piec w temperaturze 180ºC przez 35 - 40 minut do złotego koloru.  Podobno oryginalne ciastka  mają śnieżnobiały kolor, w tym celu należy  piec ciastka w temp. 160ºC ok. godziny. Wyjąć z piekarnika, pozostawić w formie przez 20 minut. Delikatnie wyjąć z formy, przenieść na kratkę do wystudzenia. Po wystudzeniu pokroić według naznaczonych wcześniej linii, oprószyć delikatnie cukrem pudrem.

Smacznego :-)
Źródło przepisu: Moje wypieki

Maślane ciasteczka z karmelizowanym słonecznikiem


    Przepyszne  maślane ciasteczka z obłędnym karmelizowanym słonecznikiem, od których po prostu nie można  się oderwać... Polecam :-)

Składniki na ok. 20 ciastek:
300 g mąki tortowej
200 g dobrej jakości masła
100 g cukru
1 duże jajko
opcjonalnie 1 łyżka zimnej wody

Słonecznik w karmelu:
250 g ziaren słonecznika (łuskanego)
50 g miodu
40 g cukru
40 g śmietanki 36% lub 30%
40 g masła

    Mąkę wsypać  do miski, dodać cukier i masło pokrojone w kosteczkę. Składniki połączyć do  powstania  drobnej kruszonki. Następnie dodać jajko i szybko zagnieść aż do uzyskania  kuli z ciasta ( w razie  problemów  ze sklejeniem  ciasta, można dodać  łyżkę zimnej wody). Ciasto  rozwałkować na  grubość ok. 4 mm, delikatnie podsypując mąką.  Wykrawać z niego  koła o średnicy  ok. 8 cm.  Piec w temperaturze 200 stopni przez 10 minut. 
    W tym czasie  przygotować słonecznik.  W garnuszku  umieścić  miód, słonecznik,  śmietankę i masło. Wszystko razem zagotować i dalej jeszcze gotować ok. 4 minut, cały czas mieszając. Do gorącej  masy wsypać  słonecznik i ciągle mieszając gotować jeszcze minutę. 
    Na wstępnie podpieczone ciastka wyłożyć ok. łyżki tak przygotowanej masy słonecznikowej i ponownie  wstawić ciastka do piekarnika na kolejne 7 minut. 


Smacznego :-)
Źródło przepisu: Gotuję bo lubię

środa, 19 marca 2014

Simit - tureckie bajgle



     Do Krakowa jest od nas kawałek drogi, do Turcji w sumie też, a że mieliśmy ochotę na bajgle to zrobiliśmy je sobie sami. Przepis okazał się strzałem w dziesiątkę, bo chrupka skórka i puszyste wnętrze to kwintesencja tego przysmaku. Dodatkowy bonus to malowniczo biały sezam na zarumienionym świderku :)
 
Składniki na 10 - 11 sztuk:
 650 g mąki pszennej
 250 g letniej wody
 100 ml mleka
 1 jajko
 30 ml (2 łyżki) oliwy z oliwek
 30 g (2 łyżki) cukru
 1 łyżeczka soli
 12 g (3 łyżeczki) drożdży suchych lub 24 g drożdży świeżych

Ponadto:
 1 szklanka sezamu, podprażonego na suchej patelni do zezłocenia
 1/3 szklanki wody wymieszana z 1 łyżką melasy lub miodu

    Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn), dodać resztę składników, wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Przełożyć je do naoliwionej miski i zostawić do podwojenia  objętości ( na ok. godzinę).
    Po wyrośnięciu ciasto ponownie krótko wyrobić. Podzielić na 10 równych kawałków, z których następnie uformować kule. Pozostawić je na 15 minut do napuszenia. Następnie każdą kulkę  rozwałkować na wałeczek  o długości ok. 70 cm, złożyć go na pół i skręcić delikatnie  dookoła własnej osi ( uformować taki świderek). Złączyć na końcach i odłożyć na blaszkę.  Przykryć ściereczką i odłożyć na 30 minut w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.W tym czasie na suchej patelni podprażyć sezam, w miseczce  rozrobić melasę z wodą. 
     Napuszone bajgle zamoczyć w roztworze wody i melasy, a następnie obtoczyć w sezamie ( można też obtoczyć bajgle w maku, takie też są równie pyszne).  Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 minut lub do zezłocenia. Wyjąć, wystudzić na kratce. 


Smacznego :-)
Źródło przepisu - "My little expat kitchen" za blogiem "Gotuje bo lubi"

poniedziałek, 17 marca 2014

Drożdżowe rogaliki


    Moim zdaniem, idealne rogaliki powinny być miękkie, puszyste i delikatne. Po licznych próbach odnalazłam przepis, który spełnił moje oczekiwania. Do nadzienia użyłam domowej konfitury co dopełniło szczęścia :) Serdecznie polecam!


Składniki na około 50 małych rogalików:
560 g mąki pszennej tortowej
10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
350 ml mleka
2 jajka
80 g masła, roztopionego
75 g cukru
pół łyżeczki soli

Dodatkowo:
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka, do posmarowania przed pieczeniem
cukier puder do oprószenia

     W dużej misce wymieszać mąkę  i suche drożdże (ze świeżych drożdży najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec wyrabiania dodając roztopione masło. Ciasto wyrabiać tak długo, aż będzie gładkie  i elastyczne. Ciasto może się troszkę kleić, nie należy się tym zbytnio przejmować, bowiem po wyrastaniu i tak zmieni swoją konsystencję. Wyrobione ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok. 1,5 godziny, pod przykryciem).
    Wyrośnięte ciasto ponownie krótko wyrobić i podzielić na cztery części. Każdą część rozwałkować na prostokąt  o wymiarach 18x35. Nożem  do krojenia pizzy wycinać naprzemiennie trójkąty. U podstawy każdego trójkąta nakładać 1 łyżkę dowolnego farszu (u mnie domowa konfitura z agrestu, w oryginalnym przepisie  był to twarożek).  Rogaliki zwijać od podstawy w kierunku wierzchołka formułując rogalik,  pamiętając aby koniec  znalazł się pod spodem rogalika. W przeciwnym razie, w trakcie pieczenia,  rogaliki będą się rozwijać.  Rogaliki można też przygotować tradycyjnie, wałkując z ciasta okręgi i dzieląc je na 8 równych trójkątów. 
      Gotowe rogaliki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić do napuszenia (ok. 30 minut). Przed pieczeniem rogaliki posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka. Piec ok. 15 minut w temperaturze 190 stopni, aż rogaliki będą złote. Przestudzone rogaliki oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego :-)
Źródło przepisu: Moje wypieki

niedziela, 16 marca 2014

Babka z ricottą

    
    Przepyszna waniliowa babka z dużą ilością włoskiego serka ricotta. Puszysta, wilgotna i niezwykle delikatna - idealna na nadchodzącą Wielkanoc :-) Babkę robi się naprawdę ekspresowo, należy tylko pamiętać o wcześniejszym wyjęciu z lodówki masła, jajek i serka. Polecam!

Składniki
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 i 1/2 szklanki cukru
120 g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g ricotty
3 jajka
szczypta soli
1/2 łyżeczki pasty waniliowej lub esencji

    Składniki  powinny być w pokojowej temperaturze!
    W misce zmiksować masło z cukrem i ricottą na  puszystą masę. Następnie kolejno dodawać jajka i pastę waniliową. Dodać suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i sól i wszystko razem dokładnie wymieszać ( łopatką lub mikserem na wolnych obrotach). 
    Foremkę do babki ( o średnicy ok. 25 cm) wysmarować masłem i wysypać mąką, najlepiej krupczatką. Przygotowane ciasto przelać do formy i piec ok. 50 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego :-)
Źródło przepisu: Kuchnia Agaty.

poniedziałek, 10 marca 2014

Szneki


      Szneki to przepyszne, mięciutkie bułeczki drożdżowe, pachnące cynamonem, zwinięte w charakterystyczne ślimaczki. Bardzo często goszczą na naszym stole i chyba nigdy nam się nie znudzą. Polecam gorąco, tym bardziej że ciasto drożdżowe z tego przepisu jest wyjątkowo wdzięczne, i po prostu nie może się nie udać :-)

Składniki na 12 bułeczek:
500 g mąki pszennej chlebowej
50 g drobnego cukru
pół łyżeczki soli
7 g suchych drożdży lub 15 g drożdży świeżych
75 g masła
150 ml mleka
2 duże jajka

Na nadzienie:
50 g drobnego cukru
100 g cukru demerara
1 łyżeczka cynamonu

Ponadto:
1 jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka do posmarowania

    Mąkę, cukier, sól i suche drożdże  wymieszać w dużej misce.  W małym garnuszku lekko pogrzać mleko z masłem, do rozpuszczenia masła. Do mleka dodać jajka. Całość dodać do mąki i zagnieść ciasto. Ciasto należy wyrabiać ok. 10 minut  lub 5 minut przy pomocy miksera z mieszadłem hakowym. Wyrobione ciasto odłożyć do wysmarowanej oliwą miski,  przykryć ściereczką i odstawić na godzinę, do podwojenia objętości. 
    Wyrośnięte ciasto raz, dwa razy zagnieść i rozwałkować na prostokąt  o wymiarach 60x30 cm, dłuższym bokiem do siebie. Rozmieszać jajko z mlekiem, posmarować  ciasto za pomocą pędzla i  posypać cukrem z cynamonem. Poczynając od dłuższej krawędzi  zrolować ciasto, następnie pokroić na 12 plastrów. Spiralne kawałki przeciętą krawędzią do góry  ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki zostawić do napuszenia na ok. 30 minut ( pod przykryciem). 
    Piec ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni, aż będą złociste.

Smacznego :-)
Źródło: "Jak być domową  boginią"  Nigella Lawson

niedziela, 2 lutego 2014

Crème brûlée


    Dzisiaj wykwintny francuski deser, którego podstawą jest prosty krem na bazie śmietanki i żółtek, pokryty pyszną warstwą karmelizowanego cukru. Poezja... Polecam na nadchodzące walentynki :-)

Składniki:
500 ml wysokoprocentowej śmietany kremówki 36%
6 żółtek
1/3 szklanki białego cukru
5 łyżek brązowego cukru
1 laska wanilii

    W rondelku z grubym dnem powoli  podgrzać śmietankę z ziarenkami wanilii. Gdy zacznie bulgotać, zdjąć z ognia i odstawić do lekkiego przestudzenia. W tym czasie lekko ubić żółtka, najlepiej przy pomocy rózgi lub drewnianej łyżki (żółtek nie wolno ubić na puszystą, białą masę, wystarczy aż lekko zmienią kolor). Do żółtek wlać chochlę przestudzonej śmietanki i wymieszać ( lekko, aby nie napowietrzać kremu), znowu dodać chochlę śmietanki i lekko zamieszać. Dodać resztę śmietanki  i zamieszać. Idealny creme brulee ma być gładki, niewyrośnięty. Tak przygotowanym kremem napełnić ceramiczne foremki, wlewając krem przez sitko. Foremki powinny być płaskie, bo krem piecze się wówczas lepiej, więcej też jest skameralizowanej skorupki. 
    Piec w 100 stopniach przez ok.  50 minut, aż krem się zetnie ( ja piekłam prawie 1,5 godziny, chyba dlatego, że użyłam śmietanki 30%).  Ostudzony krem zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki na co najmniej 5 godzin, a najlepiej na całą noc. Przed podaniem posypać cukrem i skameralizować palnikiem. Creme brulee najlepiej smakuje gdy krem jest zimny a charakterystyczna skorupka ciepła, dlatego nie polecam  karmelizowania cukru w piekarniku. W tym przypadku naprawdę warto zainwestować w palnik, tym bardziej, że znajdzie on zastosowanie w naszej kuchni nie tylko przy okazji przygotowywania tego deseru.



Smacznego :-)


piątek, 31 stycznia 2014

Marcepanowe ciasteczka




    Smaczny i szybki sposób na pozbycie się zapasów marcepanu, które pozostały po świętach ;-) 

Składniki na około 40 ciastek:
130 g masy marcepanowej
60 g drobnego cukru
90 g miękkiego masła
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
2 żółtka
 pół łyżeczki aromatu migdałowego

    Wszystkie składniki  wrzucić do miski i zagnieść miękkie  ciasto. Z ciasta formować  kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego i układać na blaszce. Kulki lekko spłaszczyć i przy pomocy widelca zrobić wzorek w kratkę. Ciasteczka piec w temp. 190ºC przez ok. 13 minut, do złotego koloru. Wystudzić na kratce.



Smacznego :-)

Źródło przepisu: Moje wypieki

wtorek, 14 stycznia 2014

Wiewiórka


    Dzisiaj ciasto  z gatunku "każdy zna i każdy już piekł". Pyszne, wilgotne, pełne jabłek i orzechów, z delikatną nutą cynamonu. Dlatego też wiewiórka, mimo że uchodzi za ciasto jesienne, moim zdaniem idealnie sprawdzi się i teraz, szczególnie jako coś słodkiego do gorącej herbaty z cytryną :-)

Składniki:
4 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki oleju
szklanka grubo posiekanych orzechów włoskich
4 - 5 jabłek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu

    Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

    Jabłka zatrzeć na tarce o grubych oczkach ( jabłka można też pokroić w kostkę, będą wówczas bardziej wyczuwalne). Włoskie dość grubo posiekać. W misce białka  ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie stopniowo  dodawać cukier, nadal ubijając.  Dodać żółtka, olej i zmiksować. Dodać przesianą mąkę, sodę, proszek i cynamon. Wymieszać i dodać jabłka i orzechy.
    Gotowe ciasto przelać do formy o wymiarach 33x22, uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 40 minut. Ostudzone ciasto można posypać cukrem pudrem.


piątek, 10 stycznia 2014

Bułeczki maślane z rodzynkami

   
    Cudownie maślane bułeczki, bogato nadziane słodkimi rodzynkami, idealne na drugie śniadanie koniecznie ze szklanką mleka :-) Robiłam je wielokrotnie i zawsze się udają. Polecam!  

Składniki na około 26 bułeczek:
150 g masła
500 ml mleka
20 g suchych drożdży lub 40 g świeżych drożdży
pół łyżeczki soli
100 - 150 g cukru
około 1 kg mąki pszennej
200 g rodzynków

Do posmarowania:
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka

     Tłuszcz roztopić w garnku, dodać mleko i podgrzać do temperatury około 37 stopni. Trochę płynu odlać do oddzielnego naczynia i rozpuścić w nim świeże drożdże. Dodać resztę tłuszczu z mlekiem, sól, cukier i około 3/4 przygotowanej mąki. Wyrobić ciasto, dodać resztę mąki. Ciasto jest dobrze wyrobione, gdy łatwo odchodzi od ścianek naczynia. Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Powinno podwoić objętość. Wyrobić jeszcze raz przez kilka minut, dodając rodzynki.
    Uformować gładkie i równe kule, około 70 g każda. Ułożyć na blaszce, odstawić do napuszenia na około 20 - 30 minut. Kiedy podrosną posmarować roztrzepanym jajkiem.
    Piec około 10 minut w temperaturze 220ºC, do zezłocenia.

Źródło przepisu: Moje wypieki 

Smacznego :-)

środa, 8 stycznia 2014

Piegusek

   
    Dzisiaj proponuję Wam  Pieguska. Jest to pyszne i szybkie w przygotowaniu ciasto. Jego zalety łatwo docenić, gdy nasze pociechy mają ochotę na małe conieco a my niezbyt mam czas na czeropiętrowy tort ;) Wdzięczna i sympatyczna nazwa idzie w parze z rewelacyjnie łatwym wykonaniem. Klasyka mojego dzieciństwa...

Składniki:
300 g mąki pszennej tortowej
1 szklanka suchego maku  ( maku wcześniej nie moczymy, ani nie mielimy)
250 g drobnego cukru do wypieków
4 jajka
250 g masła
1 szklanka mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
ekstrakt lub aromat do ciasta (waniliowy lub migdałowy)

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

     Masło utrzeć z żółtkami i cukrem do puszystości i otrzymania jasnej masy. Dodać przesianą mąkę,  proszek do pieczenia, mak, wlać mleko, aromat - wszystko  wymieszać szpatułką. Do masy dodać ubite na sztywno białka. Wszystko razem  delikatnie wymieszać.
     Formę o średnicy 22 -26 cm posmarować masłem, oprószyć mąką. Ciasto przelać do tortownicy, wyrównać i włożyć do piekarnika, nagrzanego do 180ºC. Piec ok. godziny ( wykałaczka wbita w ciasto powinna być czysta i sucha).



 Smacznego :-)

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pączki ( II przepis)

   
     Zupełnie spontanicznie wzięło mnie na pączki. Niezbyt przepadam za sklepowymi, wiec poszłam na całość i popełniłam ich około 30: puszystych, krąglutkich, epicko lukrowanych,  z przygotowanym przeze mnie nadzieniem. Niebiańsko delikatny przysmak na każdą okazję. Nie czekajcie do Tłustego Czwartku ;)

Składniki na około 34 sztuki:
800 g mąki pszennej + około 50 - 70 g do podsypywania
14 g drożdży suchych lub 28 g drożdży świeżych
pół łyżeczki soli
100 g drobnego cukru do wypieków
1,5 szklanki mleka
4 duże jajka
2 żółtka
100 g masła, roztopionego
 3 łyżki ekstraktu z cytryny lub pomarańcz ( ja dodałam 2 łyżki spirytusu)

Dodatkowo:
 konfitura do nadziania
lukier lub cukier puder do oprószenia

     Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (ciasto będzie dość klejące i luźne, ale takie ma być, dzięki temu pączki będą delikatniejsze i dłużej zachowają świeżość). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 h).

     Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat. Rozwałkować na grubość 1 - 1,3 cm i szklanką o średnicy 7 cm wykrawać pączki. Odkładać je na stolnicę oprószoną mąką, ponownie przykryć i odstawić do podwojenia objętości (około 20 - 25 minut; pączki powinny być dobrze napuszone, ale nie przerośnięte).

     Po wyrośnięciu smażyć pączki w głębokim tłuszczu rozgrzanym do temperatury 175ºC, z obu stron (najlepiej użyć w tym celu termometru cukierniczego lub smażyć pączki  we frytkownicy). Temperatura smażenia pączków jest niezwykle ważna. Zbyt niska sprawi, że pączek będzie nasiąkał tłuszczem i po prostu będzie niesmaczny, natomiast zbyt wysoka temperatura spowoduje, że pączek, zbyt szybko zrumieni się, zaś w środku  pozostanie surowy. 
    Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia. Nadziewać konfiturą  przy pomocy rękawa cukierniczego i tylki do nadziewania pączków. Jeszcze ciepłe polukrować.

Lukier:
 2 szklanki cukru pudru
 6 łyżek gorącej wody

 Cukier puder utrzeć z wodą do gładkości. Gęstość lukru regulować przez dodatek wody lub cukru. 


Źródło przepisu: Moje wypieki

Smacznego :-)