Czas najwyższy dokończyć nasze pierniki. Gotowe ciasto podzielić na 3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm) i piec w dużej blaszce (koniecznie wyłożonej papierem do pieczenia!) w temperaturze około 160 - 180ºC przez około 15 - 20 minut (ja piekłam w keksówce bo robiłam z połowy porcji). Placki ochłodzić.
Gotowe placki przekładamy podgrzanymi powidłami śliwkowymi. Przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia, równomiernie obciążamy i odstawiamy na godzinkę. Po tym czasie piernik zawijamy w ściereczkę i odkładamy w chodne miejsce. Jeżeli piernik piekliście w dużej blaszce, najpierw kroimy go na pół, na dwa długie pasy i dopiero wówczas każdy z nich zawijamy w ściereczki. W wigilię piernik pokrywamy polewą czekoladową (ja swoją zrobiłam z 50 g mlecznej i 50 g gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej z łyżką masła). Piernik długo zachowuje świeżość, wystarczy tylko zawinąć go w papier lub ściereczkę, by nie wysychał.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz