Niektórzy z Zakopanego przywożą ciupagi, oscypki albo katar. Z moich podróży zawsze wracałam z solidnym zapasem szyszek z ryżu. Są tak pyszne, że najchętniej zjadłabym je wszystkie sama... ;P
Przepis znalazłam na blogu Przy kuchennym stole.
Składniki (na ok. 40 sztuk):
200 g krówek
200 g cukierków toffi
125 g masła
30 g ciemnego kakao
100 g ryżu preparowanego
Do garnka włożyć masło, kakao i cukierki, postawić na małym ogniu i roztopić mieszając, żeby masa się nie przypalała.
Kiedy wszystkie składniki się połączą wsypać ryż. Energicznie i dokładnie wymieszać i od razu formować szyszki lub kulki (najlepiej robić to mokrymi dłońmi). Należy się z tym spieszyć, bo jeśli masa wystygnie, nie da się jej formować, ale też uważać, żeby nie poparzyć rąk. Szyszki i kulki odłożyć do zastygnięcia.
Kiedy wszystkie składniki się połączą wsypać ryż. Energicznie i dokładnie wymieszać i od razu formować szyszki lub kulki (najlepiej robić to mokrymi dłońmi). Należy się z tym spieszyć, bo jeśli masa wystygnie, nie da się jej formować, ale też uważać, żeby nie poparzyć rąk. Szyszki i kulki odłożyć do zastygnięcia.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz