czwartek, 4 października 2012

Chleb z siemieniem lnianym i słonecznikiem


    Jeden z lepszych chlebów jaki  ostatnio upiekłam. Mięciutki, z chrupiącą skórką i co najważniejsze pełen zdrowego siemienia lnianego, które w naszym domu uwielbiamy. Przygotowanie go jest trochę bardziej skomplikowane, a może nie tyle skompilowane co czasochłonne (pieczenie należy zaplanować na dwa dni)  ale uważam, że naprawdę warto :-)

 Składniki na ziarno:

     35 g siemienia lnianego
     100 g wody

Składniki na zaczyn:

     75 g mąki pszennej
     90 g wody
     2 łyżki zakwasu

Składniki na ciasto chlebowe ( z przepisu wychodzi jeden duży bochenek):

     380 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
     40 g mąki żytniej
     60 g uprażonych ziaren słonecznika
     30 g uprażonych ziaren siemienia lnianego
     175 g wody
     18 g (1 łyżka) soli
     130 g namoczonego siemienia lnianego (patrz wyżej)
     170 g zaczynu (patrz wyżej)
     1/4 łyżeczki suchych drożdży

    W dzień poprzedzający pieczenie zalać siemię lniane zimną wodą i pozostawić do napęcznienia przykryte folią na 12 do 16 godzin. Składniki zaczynu wymieszać i odstawić przykryte w temperaturze pokojowej również na 12 do 16 godzin.

    Następnego dnia wymieszać wszystkie składniki ciasta chlebowego ( mikserem  około 3 minut, ręcznie do 10 minut).  Ewentualnie można skorygować ilość mąki lub wody – ciasto powinno być średnio ścisłe. Ciasto zostawić do odpoczęcia na ok. 2 do 2,5 godzin. W trakcie wyrastania, po ok. 1 godzinie ciasto jeszcze raz zagnieść. W tym celu rozpłaszczyć kulę ciasta na blacie posypanym mąką lekko uderzając w jego powierzchnię, aby pozbyło się gazów. Następnie z każdej z czterech strony zawinąć na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do góry.

    Po upływie wyżej wymienionego czasu uformować owalny bądź podłużny bochenek i umieścić w głębokiej formie keksowej do ponownego wyrastania ( odłożyć w ciepłe miejsce).  Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Chleb pieczemy ok. 40 minut w temp. 220ºC.



Smacznego :-)

Źródło: Moje wypieki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz